„Lata dwudzieste, lata trzydzieste…”, rozkwitają na kartach książki
Jerzego Chociłowskiego, jak w słowach znanej piosenki. Ciekawostki i postaci przedwojennej Polski, zrodzone – jak pisze autor – „ z zaciekawienia czasem dojrzałej młodości
moich rodziców, a także z jesiennego sentymentu do lat własnego dzieciństwa.”
Jak rozłożona na stoliku talia kart, prezentują się niebanalne życiorysy
aktorów, pieśniarzy, sportowców, polityków i niezwykłych osobowości dwudziestolecie
międzywojennego.
Jerzy Chociłowski, dziennikarz, publicysta i tłumacz, autor książek
reportażowych, limeryków i opowiadań, posiada porywające pióro. Pisze o
rzeczach zwyczajnych, bardzo interesująco i nie zanudza ani na chwilę.
Przedstawia obraz życia zawodowego i prywatnego, sukcesów i perypetii, romansów
i rozstań, szczęśliwych i tragicznych wyroków losu.
Książka napisana lekko, czytelnie i bardzo ciekawie. Czarno-białe
fotografie ilustrują każdą opisaną postać. Pierwsze skojarzenie, już po
wstępnym przekartkowaniu książki: Ulubiony program telewizyjny z doby PRL – u,
który uwielbiałam oglądać, jako dziecko - „W starym kinie.” Coś wspaniałego!
Oglądane wówczas filmy bawiły mnie i wzruszały, piosenki wykonywane przez
Eugeniusza Bodo, z tym jego niepowtarzalnym uśmiechem, czy przez Ordonkę,
Kiepurę i wielu innych. Uwodzicielski Aleksander Żabczyński, przezabawna
Mieczysława Ćwiklińska, piękna i zawsze smutna Jadwiga Smosarska… Ech!
Może to wydawać się niektórym dziwne, ale ja naprawdę to uwielbiałam,
jako bardzo młoda osoba i ta fascynacja tamtym czasem, pozostała we mnie do
dziś. Młodość moich dziadków i pradziadków rysowała się tak barwnie, pięknie,
ciekawie…i chociaż wiem, że to jedynie półprawda, to jednak czar
dwudziestolecia wrócił do mnie w tej książce:„ piosenką, sukien szelestem, błękitnym cieniem nad talią kart…”.
Moje prywatne spostrzeżenie: wszyscy niemal bohaterowie książki, byli
niezwykle długowieczni, tzw. przedwojenny materiał, pełni życia i trochę
szaleni. I druga uwaga: dzisiejsi tzw. celebryci, wypadają przy wszystkich
postaciach opisanych w tej książce, pospolicie i nieciekawie. Zdecydowanie wolę
tych z przeszłości.
Książka poruszyła we mnie same dobre wspomnienia. Zaczytałam się i nie
odłożyłam, dopóki nie skończyłam. Wciąż przeglądam fotografie i uśmiecham się
do wspomnień. Cieszę się, że trafiła w moje ręce. Można stale do niej wracać. W
mojej biblioteczce stanie na honorowej półce ulubionych.
„Talia niezwykłych postaci II RP”, została starannie wydana: twarda
oprawa, układ życiorysów, jak w talii kart: piki to aktorzy, kiery – politycy,
kara - pisarze, trefle – sportowcy i dwa jokery. 348 stron przyjemności
czytania. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom czasu minionego, zwłaszcza tego
miedzy wojnami, o którym Boy pisał tak: „ Szczęście
tak wielkie ( odzyskana wolność), że uświadomiwszy je sobie po przebudzeniu, ma
się ochotę tańczyć w nocnej koszuli po pokoju.”
Ode mnie 10/10. Za możliwość jej przeczytania, dziękuję wydawnictwu
Erica.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz